niedziela, 8 listopada 2015

Jak Teodor okazuje radość ?

To krótka, ale bardzo intrygująca historia. Chodziłam wtedy do 1 gimnazjum i chyba to był drugi semestr. Było to wieczorem, gdzieś około godziny 19:00, gdy odrabiałam lekcje. Postanowiłam zrobić sobie krótką przerwę i wyciągnęłam Teosia. Gdy postanowiłam wrócić z powrotem do nauki, zapomniałam schować Teodora do klatki, a Teodor wszedł pod moje biurko i zaczął biegać wokół moich nóg. W pierwszej chwili byłam totalnie zaskoczona, ale potem pomyślałam, że pewnie tak tylko biega - że zwariował. Ale okazało się inaczej. Teoś w ten sposób okazał mi radość, za to, że go wyciągnęłam z klatki i, że się  z nim pobawiłam przerywając naukę, czyli okazał mi radość za to, że nie siedzę tylko przy książkach i nie zapominam o swoim zwierzątku .

1 komentarz:

  1. Polecam bardzo fajny i ciekawy blog . A o to link :
    http://mika1091.blogspot.com/
    A o czym ten blog to już sami zobaczycie .

    OdpowiedzUsuń